Choć wszystkie ugrupowania startujące do parlamentu wypowiadają się w swoich programach na temat edukacji, to w ostatnich tygodniach problemy oświaty nie były wiodącym tematem kampanii wyborczej
Można się jednak spodziewać, że im bliżej wyborów (13 października br.) i Dnia Edukacji Narodowej, który wypada w powyborczy poniedziałek, tym wyraźniej będzie słychać obietnice adresowane do środowiska nauczycielskiego. Jaki więc przekaz partie mają dla nauczycieli?
Jedną z najważniejszych kwestii dla nauczycieli są ich zarobki. W tej sprawie, do momentu oddania tego numeru do druku, PiS nie odkryło jeszcze wszystkich kart (jeśli jakieś ma). Co prawda minister edukacji wspominał o podwyżce 6 proc. w 2020 r., ale w projekcie budżetu nie ma na to środków.
Co mówi opozycja? Koalicja Obywatelska proponuje natomiast 1 tys. zł podwyżki „na początek”. W programie Lewicy jest zapisane, że minimalna płaca dla nauczycieli to 3,5 tys. zł. Także Koalicja Polska (czyli PSL i Kukiz) deklaruje, że jeśli będzie rządziła, da nauczycielom co najmniej 1 tys. zł podwyżki. A Konfederacja Wolność i Niepodległość chce, żeby to wolny rynek decydował o tym, jak wygląda szkoła i jakie są płace nauczycieli.
Warto przypomnieć też, że podwyżka wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli o 30 proc., w trzech ratach (pierwsza od 1 stycznia 2020 r.) – to jeden z punktów deklaracji, którą podpisali 19 kwietnia br., a więc w szczycie strajku w oświacie, liderzy ugrupowań tworzących ówczesną Koalicję Europejską – PO, PSL, SLD, Nowoczesnej i Zielonych, a więc niemal całej opozycji. – Jeśli rząd nie spełni postulatów nauczycieli, to my zrobimy to zaraz po jesiennych wyborach do parlamentu – deklarował wtedy lider PO Grzegorz Schetyna.
Ale istnieje też cień szansy, że to nauczyciele wezmą sprawy w swoje ręce. O mandat parlamentarzysty ubiega się bowiem aż 5153 kandydatów, z których największą grupę stanowią właśnie nauczyciele. Są wśród nich także członkowie Związku Nauczycielstwa Polskiego (czytaj – s. 9-10). Posłem lub senatorem chciałoby zostać aż 595 osób, które deklarują, że z zawodu są nauczycielami.
(…)
Jarosław Karpiński
Cały tekst – tylko w Głosie (nr 40, e-wydanie)
Pozostałe artykuły w numerze 40/2019:
- Pełnym głosem: Mamy głos! Wybieramy!
- Felieton. Pozamiatane
- ZNP: Nauczyciel będzie zarabiał mniej, niż wyniesie płaca minimalna
- Komisarz Tibor Navracsics dla Głosu:
- Komisja Europejska wytknęła Polsce niskie zarobki w oświacie
- Ankieta ZNP. Co po strajku?
- OPZZ pójdzie dotychczasową drogą. To, co robimy, przynosi efekty
- W wyborczą niedzielę nauczyciele ocenią polityków – za pomocą kartki i długopisu
- Znamy się na edukacji – mówią członkowie ZNP i ludzie oświaty kandydujący do Sejmu
- „Podwójny rocznik” to wyzwanie dla wychowawców klas. Jak zintegrować uczniów?
- Czy mamy czekać, aż system się zawali i wtedy ktoś „u góry” zrozumie, że tak dłużej być nie może?
- Zajęcia z doradztwa powinny być ujęte w planie. Dziś zabieram lekcje wychowawcom
- Festiwal Przemiany. Drukowane cukierki i domek dla biedronki
- Pytaj o dowody. Edukacja oparta na badaniach
- Wychodzić czy nie – oto jest pytanie. Czyli o strefie komfortu
- Awans zawodowy. Procedura awansowa po zmianach od 1 września br.
- Pytania do eksperta. Zakres obowiązków nauczyciela
- Bliżej prawa: Casus. Zmiany w umowie w trakcie zatrudnienia