Nauczyciele chcą odzyskać wpływ na polską szkołę


Nauczyciele chcieliby mieć większy wpływ na szkołę i to, czego się w niej uczy. Rolę ministerstwa edukacji zredukowaliby do minimum. Podobnie uważają rodzice, którzy bardziej ufają pedagogom niż politykom.

Tak wynika z raportu „Przyszłość polskiej oświaty. Badanie opinii społecznych nauczycieli i rodziców”, przygotowanego na zlecenie Związku Nauczycielstwa Polskiego*. Raport ekspertów został przedstawiony podczas sobotniej (31 sierpnia br.) Debaty Edukacyjnej „Szkoła na szóstkę”, zorganizowanej w Warszawie przez ZNP wraz z organizacjami pozarządowymi.

Nauczyciele uważają, że ich wpływ na oświatę powinien być kluczowy. Według 95,9 proc. ankietowanych pedagodzy

powinni mieć realny wpływ

na tworzenie podstaw i treści programowych, według 95,4 proc. – na sposoby oceniania uczniów, 93,3 proc. – na wybór form i rodzajów zajęć pozalekcyjnych, a 89,8 proc. – na określenie czasu trwania i formy zajęć lekcyjnych. Według 71,3 proc. nauczyciele powinni mieć wpływ na powoływanie i odwoływanie dyrekcji szkoły, a według 62,7 proc. – na ocenianie i decydowanie o awansie zawodowym. „Nauczyciele w opiniach zdecydowanie opowiadają się za szerokim definiowaniem swojej roli w procesie edukacyjnym” – czytamy w raporcie.

Podobnie rolę nauczycieli definiują rodzice. Około 90 proc. z nich uważa, że nauczyciele powinni mieć realny wpływ na tworzenie podstaw i treści programowych, sposób oceniania uczniów, wybór form i rodzajów szkolnych zajęć pozalekcyjnych oraz określanie czasu trwania i formy zajęć lekcyjnych. Kto powinien mieć największy wpływ na edukację szkolną w Polsce?

(…)



Piotr Skura

Więcej – tylko w GN nr 36 z 4 września br. (e-wydanie)



Pozostałe artykuły w numerze 36/2019: