Szok, szok, szok! Kolejne dni rozmów rząd-związki to był istny serial nerwów, nadziei, oczekiwań. Wieści z centrum „Dialog” częściej potęgowały gniew protestujących pracowników oświaty, niż łagodziły nastroje. Bo stare pomysły rządu w nowym opakowaniu świadczyły o lekceważeniu nauczycieli.
Bo wyglądało to tak, jakby ktoś sądził, że pedagodzy i pracownicy oświaty niebędący nauczycielami dadzą się nabrać na zgłaszaną po raz enty zapowiedź przyspieszenia podwyżki ze stycznia na wrzesień.
Pewną irytację mogły budzić także „propozycje zastępcze” skrócenia stażu awansowego i przywrócenia starej formuły oceny pracy. Na zasadzie: nie chcemy rozmawiać o prawdziwych podwyżkach, o 1 tys. zł więcej na etat, o 30-proc. wzroście płac ani nawet o podwyżkach 15+15 proc., to łaskawie zgodzimy się na wycofanie zmian, których jeszcze niedawno broniliśmy do upadłego. My, czyli władza. Prorządowe media przedstawiają skrócenie ścieżki awansowej i obiecane zmiany w ocenie pracy jako fantastyczną ofertę. Tymczasem jest to co najwyżej sprzątanie po obecnej ekipie w MEN.
(…)
Jakub Rzekanowski, redaktor naczelny
Pozostałe artykuły w numerze 15/2019:
- Felieton: Raport przed końcem świata
- Dlaczego MEN liczy inaczej?
- Dlaczego doszło do strajku? Tydzień pozorów
- Sławomir Broniarz: Rząd nas testował
- Pensum+, czyli na bruk
- Rozmowy o proteście: Jesteśmy wzburzeni
- Będę strajkować, ponieważ chcę uczyć
- System próbują ratować nauczyciele
- Nadzorujący „z ulicy”
- Pierwszy dzień strajku w Toruniu
- Sto lat temu odbył się w Warszawie związkowy zjazd zjednoczeniowy
- Rozmowa: Czeka nas trudny rok
- Kurs programowania zamknięty w pudełku
- Śpij godzinę dłużej
- Twoje dane – Twoja sprawa. 9. edycja programu edukacyjnego Urzędu Ochrony Danych Osobowych
- Awans zawodowy: Refleksja (po)awansowe
- Orzeczeń jest mniej
- Pytaj o dowody: Liczebność klasy
- Pytania do eksperta: Dodatek stażowy
- Bliżej prawa – Roszczenie o status quo ante