Co się dzieje z projektem „Edukacja dla wszystkich”?


Właśnie ruszył pilotaż Specjalistycznych Centrów Wspierania Edukacji Włączającej (SCWEW). W niektórych województwach nikt się do niego nie zgłosił, w innych biorą w nim udział dwie lub trzy placówki

Przypomnijmy w największym skrócie – w rządowym projekcie „Edukacja dla wszystkich” chodzi o to, by dzieci z różnymi niepełnosprawnościami i o różnym stopniu niepełnosprawności uczyły się w szkołach ogólnodostępnych razem z pozostałymi uczniami. Takie totalne włączanie wzbudza jednak wiele obaw i kontrowersji zarówno wśród nauczycieli, jak i rodziców. Krytycy projektu zwracają m.in. uwagę na nieprzygotowanie placówek masowych i brak doświadczenia nauczycieli z tych szkół w pracy z dzieckiem o specjalnych potrzebach edukacyjnych. Oprócz tego specjaliści zwracają uwagę, że uczeń z niepełnosprawnością zetknie się w szkole ogólnodostępnej z wymaganiami przekraczającymi jego możliwości, a w rezultacie dotknie go trudne doświadczenie odrzucenia przez środowisko rówieśnicze.

 

Wątpliwości

Obawy budzi także całkiem realna groźba zniszczenia systemu szkolnictwa specjalnego, które ma w naszym kraju duży dorobek i osiągnięcia. Co prawda, ministerstwo edukacji zapewnia, że nie ma planów likwidacji szkół specjalnych, jednak nie trzeba ich ustawowo likwidować, wystarczy odciąć od finansowania, tworząc nowe struktury, a będzie to oznaczać ich koniec. Nie od rzeczy jest więc pytanie, po co burzyć coś, co całkiem nieźle funkcjonuje, dysponuje wysoko wykwalifikowaną kadrą oraz warunkami materialnymi dostosowanymi do potrzeb tych uczniów, a samo włączanie nie jest przecież niczym nowym, bo odbywa się od lat z różnym skutkiem.



(…)

 

Halina Drachal

 

Chcesz wiedzieć więcej? Czytaj Głos Nauczycielski (nr 36, e-wydanie)



Pozostałe artykuły w numerze 36/2021: