Nadesłane do Głosu. Czytam o tym, że jestem darmozjadem, i robi mi się przykro


Najtrudniejsze chwile? Dla mnie to zawsze decyzje: zostać na dyżurze, bo któreś dziecko potrzebuje rozmowy, czy wracać do bombardujących mnie telefonicznym pytaniem „kiedy wrócisz?” własnych dzieci

LIST NAUCZYCIELKI

 Uogólnianie to niesprawiedliwość. Chodzi mi o wypowiedzi w stylu „Nauczyciele to nieroby, lenie, urlopowicze…”. Warto bowiem wiedzieć, że tak samo nauczycielką jest nauczycielka z klas I-III (pensum 18 godzin), ale również pedagog szkolny (pensum 22 godzin), jak i nauczyciel świetlicy szkolnej (pensum 26 godzin) oraz bibliotekarka (30 godzin pensum). Kto o tym wie? Kto z komentujących pracę nauczycieli wgłębiał się, jak jest naprawdę? Ilu krytykantów trafiło w swej szkolnej karierze na samych leserów? Obiboków? Darmozjadów nierobiących nic więcej, poza tym, co obowiązkowe?

Obserwowałam środowisko nauczycielskie od najmłodszych lat. Jako córka polonistki zatrudnionej w technikum i pedagoga pracującego w internacie, odkąd sięgam pamięcią, widziałam rodziców pracujących.

(…)



Agnieszka, nauczyciel dyplomowany

Więcej – tylko w Głosie nr 29-30 i w e-wydaniu



Pozostałe artykuły w numerze 29-30/2019: