Przytłoczeni chaosem


Z Elżbietą Ewą Mikulską, prezes Oddziału ZNP w Białymstoku, rozmawia Jarosław Karpiński

Po głosowaniach w Sejmie i Senacie decyzję w sprawie nowelizacji Karty Nauczyciela prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę. Jak w Pani środowisku odbierane są zmiany w Karcie?

– Nauczyciele są już przytłoczeni chaosem, który ma miejsce w systemie edukacji. Spiętrzenie zadań związanych z zakończeniem zajęć edukacyjnych, praca w komisjach rekrutujących uczniów podwójnego rocznika do szkół ponadpodstawowych nie ułatwia nauczycielom śledzenia szczegółów zmian zapisów Karty Nauczyciela. Ocena jest jednak jedna – rząd wycofuje się z absurdalnych zmian, które wprowadził bez wiarygodnej konsultacji z nauczycielami. Skrupulatnie analizowane są poszczególne zapisy Karty, ale robią to osoby, które są nimi bezpośrednio zainteresowane, czyli nauczyciele, którzy są w trakcie procedury związanej z awansem zawodowym. Nauczyciele podkreślają, że wiele spraw budzi ich niepokój. Natomiast sam fakt skrócenia ścieżki awansu zawodowego jest odbierany pozytywnie, podobnie jak wycofanie się z absurdalnej wersji oceny pracy. Nauczyciele cieszą się, że ich głos– wprawdzie pod presją strajku – ale jednak został wysłuchany.

Bardzo wiele kontrowersji budzi za to brak jasnego zapisu dotyczącego przyznawania dodatku z wychowawstwo nauczycielom przedszkoli.

– Uważam, że jest on krzywdzący i pokazujący brak uznania dla roli pracy nauczycieli przedszkoli. W Białymstoku nauczyciele pracujący w przedszkolach otrzymują obecnie taki sam dodatek za wychowawstwo jak nauczyciele w szkołach.

(…)



Więcej – tylko w Głosie nr 29-30 i w e-wydaniu



Pozostałe artykuły w numerze 29-30/2019: