Felieton. Stan likwidacji


Wysokie wyniki gimnazjalistów w międzynarodowych badaniach PISA wywołały sporo zamieszania nie tylko w Polsce. Także w innych krajach zwrócono uwagę na nasz sukces i chciano wiedzieć, jak nam się to udało. Polscy 15-latkowie okazali się lepsi od Finów z matematyki, a we wszystkich dziedzinach gorsi jedynie od Estończyków. Mocno stoimy na podium. Niebywałe zwycięstwo. Triumf! Czy może ma to związek z reformą edukacji?

Zwróciła się do mnie z tym pytaniem dziennikarka pochodzenia rumuńskiego, Claudia Ciobanu, która pisze dla międzynarodowych czytelników. Pół świata patrzy na Polaków i próbuje pojąć ten fenomen. Kraj niebogaty, pensje nauczycieli na szarym końcu, wręcz głodowe, pracownicy oświaty strajkują, rząd rozwala cały system edukacyjny, funduje nam niebywały chaos, a tu taki sukces. Inne narody też by chciały. Czy mamy receptę na sukces? Czy możemy ją zdradzić?

Z Claudią Ciobanu spotkałem się w Cafe Magistrat w poniedziałek z samego rana przed lekcjami. O tej porze trudno znaleźć otwarty lokal, nawet na Piotrkowskiej większość knajpek otwierają o dziesiątej, nieliczne godzinę wcześniej. Tylko radni łódzkiego magistratu mogą cieszyć się świeżą kawą i chrupiącymi bułeczkami skoro świt. Kto o tym wie, też tam chodzi na poranne przyjemności. W ogóle wiedza jest w dzisiejszym świecie najważniejsza. Na szczęście ludzi potrafiących dotrzeć do informacji, mimo że są one na wyciągnięcie ręki, jest niewielu, więc w Cafe Magistrat tłumów nie ma. I o to chodzi.



(…)

 

Dariusz Chętkowski

 

Cały felieton – GN nr 51-52 (e-wydanie)



Pozostałe artykuły w numerze 51-52/2019: