Nauczyciele i uczniowie ruszyli do zdalnej pracy. MEN zawiodło na całej linii


Pomysł MEN, by szkoła kształciła uczniów zdalnie, posypał się już pierwszego dnia po jego wprowadzeniu. Uczniowie i nauczyciele w całym kraju podjęli wyzwanie, ale niestety, nie mogą liczyć na ministerstwo

„Error”, „Brak komunikacji z serwerem”, „Ta strona nie działa”, „Ups, coś poszło nie tak…” – takie i podobne komunikaty zobaczyły miliony uczniów i ich rodziców oraz tysiące nauczycieli na ekranach swoich komputerów, tabletów i telefonów 25 marca br., a także w dniach następnych.

Tego dnia – zgodnie ze specrozporządzeniem podpisanym przez ministra edukacji Dariusza Piontkowskiego – ruszyć miało w całej Polsce zdalne kształcenie uczniów. Minister wyobrażał sobie, że nauka będzie się odbywała na podobnych zasadach, co w szkole (ze sprawdzaniem obecności i ocenami), tyle że za pośrednictwem internetu. Minister wręcz cieszył się, że kryzysowa sytuacja pozwoli polskiej szkole przenieść się w nową, cyfrową erę. Rozporządzenie w tej sprawie Dariusz Piontkowski opublikował 20 marca br., a nauczyciele mieli je wprowadzić w życie już pięć dni później (wliczyć należy w to weekend).

(…)



Więcej – tylko w GN nr 14-15 (e-wydanie)



Pozostałe artykuły w numerze 14-15/2020: