Pieniądze to nie wszystko? Szwedzka szkoła w obliczu poważnego kryzysu – część I


Pedagodzy pod presją Szwedzcy nauczyciele należą do najlepiej zarabiających pedagogów w Europie. Jednak obecnie tylko 5 proc. nauczycieli uważa swój zawód za prestiżowy, a mniej niż połowa wybrałaby go raz jeszcze

Trwający przez trzy tygodnie, największy od wielu lat, strajk polskich nauczycieli i pracowników oświaty jest dobrą okazją do bliższego przyjrzenia się temu, jak żyją i pracują pedagodzy w innych krajach. W pierwszym artykule z tego cyklu przyglądamy się 9,5-milionowej Szwecji, która w dość powszechnej opinii ma nieomal idealny systemem edukacji.

Średnia pensja szwedzkiego nauczyciela pracującego w szkole podstawowej i ponadpodstawowej wynosi 31,7 tys. koron (niecałe 13 tys. zł), w gimnazjum 34 tys. koron (niemal 14 tys. zł), a w przedszkolu 28,7 tys. koron (prawie 12 tys. zł). Te zarobki trzeba oczywiście zderzyć z dwukrotnie wyższymi niż w Polsce cenami tamtejszych produktów i usług – za mleko zapłacimy w przeliczeniu na polskie złotówki ponad 5 zł, za chleb prawie 9 zł, za bilet miesięczny na komunikację miejską prawie 330 zł, a za obiad w restauracji dla dwóch osób – 250 zł.



(…)

 

Ewelina Szeratics

 

Cały tekst – GN nr 18-19 (e-wydanie)

 



Pozostałe artykuły w numerze 18-19/2019: