W świecie emocji. Jak sobie z nimi radzić?


Czy radość jest istotna dla rozwoju człowieka, czy tylko odciąga naszą uwagę od rzeczy „naprawdę ważnych”? Podejście dorosłych do radości może okazać się bardzo istotne w procesie wychowawczym i edukacyjnym

Radość jest zaliczana do tzw. emocji podstawowych, czyli takich, które są wrodzone – ich ekspresję obserwujemy już u dzieci przed trzecim miesiącem życia, ponadto są one wyrażane u wszystkich ludzi w bardzo podobny sposób (niezależnie od kultury). Oznacza to, że zdolność do przeżywania radości musiała mieć istotne znaczenie dla naszego rozwoju i ewolucji. I faktycznie tak jest.

 

Radość: skąd i po co?

Na poziomie neurobiologicznym odczuwanie radości jest efektem stymulacji tzw. układu nagrody (ośrodka przyjemności w mózgu). Jest on aktywowany zwłaszcza wtedy, gdy zaspokajamy swoje popędy (pożywienie, zachowania seksualne) lub gdy realizujemy inne, niepopędowe czynności związane z przyjemnością, satysfakcją, realizacją ważnych potrzeb (np. zabawa, osiągnięcie sukcesu, spotkanie z przyjacielem). Celem istnienia tego mechanizmu jest zwiększanie prawdopodobieństwa zachowań potencjalnie korzystnych dla naszego organizmu i psychiki – jeśli dana czynność przynosi nam przyjemność, z dużym prawdopodobieństwem będziemy ją powtarzać.

Działanie układu nagrody ma, niestety, swoje minusy – stymulowanie go za pomocą środków psychoaktywnych (np. alkoholu, narkotyków) lub zbyt częste realizowanie niektórych przyjemnych aktywności, dających natychmiastowe wzmocnienia (gry komputerowe, zakupy, hazard), może prowadzić do uzależnienia. Z drugiej strony, dobrze wykorzystany układ nagrody może być sojusznikiem szkoły i uczenia się – jeśli organizujemy uczenie się i pobyt w szkole tak, by dawały przyjemność, dzieci i młodzież będą mieć większą motywację, by chodzić do szkoły i angażować się w naukę.



(…)

 

Magdalena Goetz

psycholożka

 

Cały tekst – GN nr 11 (e-wydanie)



Pozostałe artykuły w numerze 11/2020: