Felieton: Praca domowa przed świętami


Przed świętami nauczyciele zadają tyle prac domowych, że cała rodzina musi dziecku pomóc. Nawet pies. Nie będę zdradzał, które zadania wykonuje tata, które mama, które babcia, a które ciocia i wujek. Skupię się na psie.

Otóż nauczyciel WF wpadł na pomysł, że będzie oceniał bieganie uczniów, a na dowód należy mu przesłać zdjęcie z aplikacji w smartfonie, która monitoruje każdy ruch właściciela telefonu. Na szóstkę trzeba codziennie przebiec sześć kilometrów, na piątkę – pięć, na czwórkę – cztery itd. W normalnych warunkach taki dystans dla nastolatka to bułka z masłem, ale teraz warunki nie są normalne. Mamy pandemię, jest mnóstwo zakazów, są jeszcze prace domowe z innych przedmiotów. Ale przede wszystkim zbliżają się święta. Trzeba piec pierniki.

(…)



Dariusz Chętkowski

Więcej  – GN nr 51-52 (e-wydanie)



Pozostałe artykuły w numerze 51-52/2020: