Na wakacyjnych kursach wykłady prowadzili m.in.: Władysław Tatarkiewicz, Zenon Klemensiewicz, Marian Falski


Kto jeszcze nie zdecydował się, jak spędzić wakacje? – pytał Głos w jednym z czerwcowych numerów w 1931 r. I podpowiadał, jak zagospodarować ten czas. Jak wyglądała oferta wakacyjna dla nauczycieli w II RP?

„Według zgodnej opinii uczestników wycieczek regionalnych najprzyjemniej i najkorzystniej spędza się wakacje na wycieczkach naukowych organizowanych w czasie wakacji przez Sekcję Regionalistyczną ówczesnego Związku Nauczycielstwa Polskiego” – taki sposób połączenia wypoczynku z pogłębianiem wiedzy polecał Głos Nauczycielski w numerze 39 z 7 czerwca 1931 r. W tym roku odbyły się dwie takie wycieczki – w lipcu geobotaniczna w Beskid Zachodni i Pieniny, a w sierpniu artystyczna – po Krakowie, ziemi krakowskiej i częstochowskiej. Już od pierwszych lat II RP takie wycieczki były bardzo popularne.

Głos Nauczycielski nr 8 z 30 kwietnia 1922 r. informował, że Sekcja Krajoznawcza Związku Polskiego Nauczycielstwa Szkół Powszechnych (Komisja lwowska) 3-5 czerwca 1922 r. organizuje

 

wycieczkę naukową

do Zagłębia Drohobycko-Borysławskiego. Program obejmował zwiedzanie państwowej rafinerii w Drohobyczu oraz szybów naftowych w Borysławiu, a także zabytków budownictwa, salin w Stebniku i uzdrowiska w Truskawcu.



(…)

 

Witold Salański

 

Cały tekst – GN nr 25-26 (e-wydanie)



Pozostałe artykuły w numerze 25-26/2021: