O głosie w Głosie. Cykl dla zachrypniętych nauczycieli (8)


Pytanie o to, na ile nauczyciel powinien dbać o charyzmę i najwyższą jakość tego, co i jak mówi, pozostawmy otwarte. Ale dla skuteczności nauczania czasem ważniejsza od wagi samego przekazu jest jego forma

Kiedy na łamach „Sceny” pisałem w poradniku dla instruktorów teatralnych o dykcji, przywołałem dwa cytaty:

„Artykulacja jest grzecznością aktorów, podobnie jak punktualność jest grzecznością królów i należy ją pielęgnować przez całe życie (…) gdyż zwracając się do publiczności, wypada być rozumianym, a więc wymawiać wyraźnie” – pisał Benoît-Constant Coquelin, wybitny aktor francuski.

Drugi cytat pochodził od mojej pani profesor z Akademii Teatralnej, aktorki Teatru Studio w Warszawie, Ireny Jun: „Dla mnie szalenie istotnym, jeśli nie podstawowym elementem porozumiewania się z widzem, jest element komunikatywności. Ja mam chorobliwą potrzebę komunikatywności!”.

Słowa odnoszące się do recytatorów i aktorów (zawodowych czy nie) to przesłanie także do nauczycieli. Trochę przewrotnie ten odcinek zaczyna się nie od omówienia wpływu dykcji na głos, ale od zachęty do doskonalenia warsztatu.



(…)

 

Kacper Gugała

 

Cały tekst – GN nr 25-26 (e-wydanie)



Pozostałe artykuły w numerze 25-26/2021: