Po strajku w Toruniu – ratusz zgadza się na potrącenia w czterech ratach


Do sierpnia br. włącznie uczestnicy strajku oświatowego w Toruniu będą otrzymywać wypłaty z potrąceniami. Związki, mając przychylność samorządu, starają się, by obciążenia finansowe były jak najmniej dotkliwe

Na długo przed 8 kwietnia br., czyli datą rozpoczęcia ogólnopolskiego strajku nauczycieli i pracowników oświaty, jasne było, że władze Torunia nie zapłacą za czas protestu. Wielokrotnie przytaczane stanowisko ratusza było takie, że potracenia nie wynikają ze złej woli, lecz z przepisów prawa. Według władz miasta wypłata pensji za czas strajku stanowiłaby złamanie dyscypliny finansów publicznych. Mimo realnej wizji utraty sporej części wynagrodzenia w pierwszym dniu protestu do akcji przystąpiło 67 placówek i wzięły w niej udział 2344 osoby z terenu działania toruńskiego oddziału ZNP. 26 kwietnia, czyli w ostatnim dniu strajku, brało w nim udział 49 placówek oraz 1093 nauczycieli i pracowników niepedagogicznych.

(…)



Justyna Wojciechowska-Narloch

Więcej – tylko w Głosie nr 20 i w e-wydaniu



Pozostałe artykuły w numerze 20/2019: