Felieton. Pandemiczne egzaminy próbne


Pomimo pandemii planujemy, tak jak w zeszłym roku, przeprowadzenie aż czterech egzaminów próbnych. Chcemy zapewnić naszym uczniom jak najlepsze możliwości zweryfikowania swojej wiedzy przed tym właściwym sprawdzianem.

Sprawdzianem, który – nie wiedzieć czemu – jest niepoprawialny, chociaż ma pewnie największy wpływ na przebieg edukacji. To na jego podstawie decyduje się o wyborze szkoły ponadpodstawowej.

Jak łatwo policzyć, sprawdzenie czterech egzaminów próbnych to dla nauczycieli przedmiotów wiodących ogrom pracy. Cóż, taka praca. Problem tylko, że z egzaminami jest trochę tak, że nie wiadomo, jak to będzie. Niewykluczone więc, że wszystkie egzaminy odbędą się w podobnym czasie – po lockdownie. Wydawnictwa mówią, że mimo zawieszenia zajęć trzeba zaprosić uczniów do szkoły i przeprowadzić pełnoprawny egzamin próbny. Uczniowie sugerują podobne rozwiązanie, przecież konkursy kuratoryjne się odbywają. Proponują, przekonują, że oni mogą, oni przyjdą. Tylko kiedy?



(…)

 

Dariusz Żółtowski

Nauczyciel języka polskiego

 

Więcej – GN nr 48-49 (e-wydanie)

 



Pozostałe artykuły w numerze 48-49/2020: