NASZ KONKURS. Konkurs Nauczyciel Roku jest ważny. Nawet nie zdawałam sobie sprawy, jak duży wywoła rezonans, jaki ma zasięg


Z Zytą Czechowską, nauczycielką Zespołu Szkół Specjalnych w Kowanówku, Nauczycielem Roku 2019, rozmawia Halina Drachal

W Dniu Edukacji Narodowej nauczyciele słyszą zwykle wiele miłych słów, na zakończenie roku szkolnego dostają podziękowania, ale na co dzień rzadko czują się docenieni. Skąd, Pani zdaniem, ten rozdźwięk?

– Myślę, że to wynik szerszego zjawiska, jakim stało się w Polsce kwestionowanie autorytetów. Podobnie dzieje się w odniesieniu do innych grup, które w swój zawód mają wpisaną misję. Z okazji święta doceniamy lekarzy, strażaków, policjantów, pochylamy się nad znaczeniem ich pracy dla społeczeństwa, a kiedy święto mija, wszystko wraca do „normy”, która polega na dyskredytowaniu ich wiedzy, fachowości, wartości tego, co robią. Niektórym wydaje się, że mogą oceniać pracę innych, nawet jeśli do końca nie wiedzą, na czym ona polega. Młodzi ludzie słyszą, co mówią o nas rodzice i co my sami o sobie mówimy. W sieci jest mnóstwo hejtu, ubliżania nauczycielom. Dla nas jest to przykre, ale groźniejsze będą skutki społeczne, bo to odbije się rykoszetem na społeczeństwie. Największym nieszczęściem naszych czasów jest chaos pojęciowy i pomieszanie wartości. Dlatego nie wiemy, po czym poznać mistrza.



(…)

 

Cała rozmowa tylko w Głosie nr 22 (e-wydanie)



Pozostałe artykuły w numerze 22/2021: