Nasze postulaty, oczekiwania sprowadzono do słów – „znowu czegoś chcą”. A chcemy dobrej szkoły


Z Mirosławem Kozikiem, nauczycielem chemii oraz przewodniczącym Klubu Młodego Nauczyciela Okręgu Śląskiego ZNP, rozmawia Katarzyna Piotrowiak

Jak to się stało, że solista legendarnej grupy Jethro Tull Ian Anderson wystąpił ze słowami otuchy podczas niedawnego XVI Ogólnopolskiego Zlotu Młodych Nauczycieli?

– To był mój pomysł. Ian Anderson interesuje się sytuacją polityczną i edukacyjną w każdym kraju, który odwiedza. Lubi wiedzieć, co się w nim dzieje, poznawać jego historię, co zresztą pokazał podczas swoich odwiedzin w Auschwitz w 2018 r. Znamy się od lat, jestem jego promotorem w Polsce.

Zainteresował się sytuacją polskich nauczycieli za Pana sprawą?

– Jak najbardziej, znamy się dobrze na gruncie prywatnym i niejednokrotnie rozmawialiśmy o tym, jak się mają sprawy związane z praworządnością w naszym kraju, w edukacji. Od czasu do czasu urządzamy sobie takie pogawędki. Teraz oczywiście odbywają się tylko w sieci. Mieszkający w Anglii Ian uważa, że w polskiej edukacji nie dzieje się dobrze. Mówi o tym w nagraniu, które pokazałem na zlocie. Artysta zwraca się w nim bezpośrednio do nauczycieli, zwłaszcza do młodych. Przekazuje nam swoje słowa solidarności, wsparcia, mówi, że rządzący i społeczeństwa powinny zdać sobie sprawę, że bez nas nie będzie lekarzy, pielęgniarek, prawników, nie będzie fachowców. Życzy nam, abyśmy odbudowali szacunek społeczny, prestiż zawodu.



(…)

 

Więcej – Głos Nauczycielski nr 42-43 (e-wydanie)



Pozostałe artykuły w numerze 42-43/2020: