Dyrektor o maturach 2021: druga dawka szczepień dla nauczycieli w środku egzaminów


Z Piotrem Adamczykiem, nauczycielem historii oraz dyrektorem Liceum Ogólnokształcącego z Oddziałami Integracyjnymi im. Mieszka I w Świnoujściu, rozmawia Katarzyna Piotrowiak

Za miesiąc matura, a tu – jak komunikuje rząd – „najgorsze przed nami”. Jakie są nastroje wśród maturzystów?

– Uczniów, których spotykam, najbardziej interesuje, czy termin matur jest aktualny, czy należy się spodziewać zmian. Z takim samym natężeniem pytają o to zarówno uczniowie, jak i nauczyciele, bo jednak sytuacja epidemiczna jest bardzo ciężka. Niestety, temat matur jest pomijany w ogólnych przekazach.

Ma Pan wrażenie, że rząd zwleka z ogłoszeniem nowych decyzji w tej sprawie czy też ich po prostu nie ma i nie będzie?

– Nikt jeszcze chyba nie dojrzał do tego, by jakiekolwiek decyzje podjąć. Trzeba zacząć o tym rozmawiać, nie można podejmować decyzji na zasadzie dobrze nam już znanego cyklu dwutygodniowego. Niech maturzyści dowiedzą się, o jakich scenariuszach się myśli, co się planuje.

A Pan jak to widzi? Przekładać matury czy nie?

– Niech matura odbędzie się w terminie podstawowym, ale jako dyrektor liceum chciałbym wiedzieć, jakie będą procedury. Bo nie mam pojęcia, jak będziemy postępować z uczniami, którzy w dniu matury będą na kwarantannie. Wolałbym już wiedzieć, o jakich rozwiązaniach się myśli. Chciałbym uniknąć sytuacji, kiedy decyzje zostaną ogłoszone np. w drugiej połowie kwietnia. Lepiej wcześniej się dowiedzieć, że mam zorganizować maturę zdalną, przygotować kamery i komisję online.



(…)

 

Cała rozmowa tylko w Głosie Nauczycielskim nr 13 (e-wydanie)



Pozostałe artykuły w numerze 13/2021: