Mamy już zgodę Rady Miasta Kraków, żeby skwer w centrum przyjął nazwę Tajnej Organizacji Nauczycielskiej


Z Arkadiuszem Boroniem, prezesem Okręgu Małopolskiego ZNP, rozmawia Jarosław Karpiński

Małopolski ZNP podjął starania, żeby w Krakowie powstało nie tylko Muzeum Tajnej Organizacji Nauczycielskiej, ale również cała ścieżka dydaktyczna poświęcona bohaterom tajnego nauczania w czasie okupacji. Jak zrodził się ten pomysł?

– We współpracy z publiczną biblioteką wojewódzką przeprowadzamy cyfryzację naszego związkowego archiwum i księgozbioru, który zgromadziliśmy. Okazało się, że jesteśmy w posiadaniu bardzo wielu materiałów dotyczących Tajnej Organizacji Nauczycielskiej, są nazwiska konkretnych pedagogów, wiemy, gdzie uczyli w czasie wojny. Sam byłem zaskoczony odnalezieniem dokumentów potwierdzających, że po wojnie ZNP do stażu pracy zaliczał okresy tajnego nauczania. Była specjalna komisja, która jednemu nauczycielowi zaliczyła np. dwa miesiące, innemu rok tajnego nauczania itd. To wszystko znajduje się w protokołach. O historii Związku i TON sporo myślimy i mówimy od dawna. Ale ostatnio pojawił się pomysł na ścieżkę dydaktyczną dotyczącą tajnego nauczania. Mamy już akceptację Rady Miasta Kraków z przewodniczącym Dominikiem Jaśkowcem na czele dla naszej inicjatywy, żeby skwer przed Akademią Górniczo-Hutniczą w centrum miasta przyjął nazwę Tajnej Organizacji Nauczycielskiej. Chcemy jeszcze porozmawiać z rektorem AGH na ten temat i zorganizować uroczystość nadania imienia, ale wiemy już, że jest życzliwość ze strony uczelni.



(…)

 

Cała rozmowa – Głos Nauczycielski nr 11-12 (e-wydanie)



Pozostałe artykuły w numerze 11-12/2021: