Obywatele rozmawiają o edukacji. Prezentujemy fragmenty dyskusji z 21 lipca br. w ramach OKE


Minister Czarnek chce zafundować polskiej szkole lawinę zmian. De facto odebrać szkołę uczniom, rodzicom, nauczycielom i samorządom, a następnie podporządkować ją MEiN. Co o tym myślą sami zainteresowani?

Ponieważ ministerstwo – jak widać i słychać – nie jest zainteresowane dialogiem ze środowiskiem oświaty, to Związek Nauczycielstwa Polskiego zaprosił do udziału w debacie organizacje i osoby, którym przyszłość edukacji nie jest obojętna. Prezentujemy fragmenty dyskusji, do jakiej doszło 21 lipca br. w ramach zorganizowanego przez ZNP Obywatelskiego Kongresu Edukacyjnego.

Mamy prawo chcieć więcej

Sławomir Broniarz, prezes ZNP:

– Mimo wakacyjnej pory ZNP wspólnie z samorządami, organizacjami pozarządowymi, rodzicami, uczniami, nauczycielami, postanowił zorganizować to wydarzenie po to, aby powiedzieć, jakiej edukacji chcemy, jakiej szkoły chcielibyśmy dla samych siebie, nauczycieli, uczniów. Jakiej szkoły oczekujemy w kontekście wyzwań, jakie stoją przed uczniami, społeczeństwem w XXI w. Młodzież, która 1 września przyjdzie do szkoły, w zasadzie całe swoje życie zawodowe będzie realizowała w drugiej połowie XXI w. Ma ona prawo oczekiwać innej edukacji niż ta, którą nam proponuje minister Czarnek.

Zmiany kosztem uczniów

Iga Kazimierczyk, prezeska fundacji „Przestrzeń dla edukacji”:

– Zapowiedź zmiany prawa oświatowego wzmacnia rolę kuratora oświaty w wyborze i w odwoływaniu dyrektora placówki. Projekt ten też radykalnie ogranicza prawo rodziców do decydowania o tym, co w szkole będzie się działo. W konsultacjach jest też zmiana wprowadzająca sankcje karne do prawa oświatowego, choć sankcje karne istnieją już w Kodeksie karnym (chodzi o projekt ustawy przewidujący kary więzienia dla dyrektorów szkół za niedopełnienie obowiązków – przyp. red.). Usłyszeliśmy również zapowiedź zniesienia prawa uczniów do decyzji, czy chcą uczestniczyć w lekcjach religii lub etyki, czy też nie chcą brać udziału w tego typu zajęciach. Mówimy też o kwestii polityki oświatowej i odejściu w formułowanych celach od kompetencji kluczowych w stronę niezrozumiałych informacji o „edukacji klasycznej” i umiarkowanym korzystaniu z TIK. Projektowane zmiany wpłyną radykalnie na pogorszenie pracy szkół, jakości edukacji, oferty edukacyjnej, wychowawczej i opiekuńczej, jaką otrzymają w szkole nasi uczniowie, a także warunków pracy nauczycieli.

(…)



Notował: Piotr Skura

Więcej – GN nr 31-32 (e-wydanie)



Pozostałe artykuły w numerze 31-32/2021: