Rewolucja w nadzorze coraz bliżej. Czy szkoła przetrzyma kolejną falę zmian?


Jeżeli planowane przez MEiN zmiany wejdą w życie, to o tym, czy w szkole działa harcerstwo, PCK czy WOŚP, zdecyduje kurator, a nie dyrektor z rodzicami – mówili uczestnicy Obywatelskiego Kongresu Edukacyjnego

Podczas zorganizowanego 21 lipca br. przez ZNP Obywatelskiego Kongresu Edukacyjnego mogli wypowiedzieć się przedstawiciele kilkudziesięciu organizacji społecznych, które od lat są blisko związane z edukacją i szkołami. Już wkrótce wiele z nich może zniknąć z polskich szkół, a dzieci i rodzice nie będą mogli korzystać z ich bogatej oferty wspomagającej pracę placówek oświatowych. Wystarczy, że nie otrzymają zgody kuratora oświaty na taką działalność. Takie pomysły znalazły się w projekcie nowelizacji ustawy – Prawo oświatowe przygotowanej w MEiN. Nowelizacja ta – o czym pisaliśmy już na łamach Głosu – ma poddać szkołę bezpośredniemu nadzorowi kuratora.

Do tej pory to rodzice wraz z dyrektorem decydowali o tym, jakie zajęcia dodatkowe realizuje się w danej placówce i które organizacje nawiążą współpracę ze szkołą. Zgodnie z projektem MEiN wolność rodziców zostanie znacząco ograniczona, ponieważ nad ich wyborami czuwać ma kurator. Podczas obrad OKE wypowiedzieli się więc rodzice, którzy wkrótce stracą prawo do decydowania, czy ich dziecko weźmie udział np. w zajęciach o tolerancji, czy spotkaniach z ciekawymi ludźmi zasłużonymi dla lokalnych społeczności.

(…)



Piotr Skura

Więcej – GN nr 31-32 (e-wydanie)



Pozostałe artykuły w numerze 31-32/2021: