Opinie. Polska 2020 – rozdroże czy bezdroże?


Z prof. dr. hab. Stanisławem Flejterskim, wykładowcą na szczecińskim Wydziale Ekonomicznym Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu, członkiem Komitetu Nauk o Finansach PAN, rozmawia Leszek Wątróbski

Świat, w tym i Polska, zmaga się ze skutkami kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa. Co będzie się działo z naszą gospodarką i finansami? Czy przetrwamy obecny kryzys?

– Są to pytania fundamentalne, z którymi wielu próbowało się zmierzyć i na które trudno dziś udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Kryzys 2020 porównywany jest do wielkich kryzysów z lat 1929-1933 oraz 2007-2009. Z mojej akademickiej perspektywy – ekonomisty i finansisty, ale i obywatela – zawsze ważny jest kontekst. Analitycy jak zwykle próbują opisywać, proponować, ostrzegać… Niezbędne jest przy tym podejście holistyczne. Przy badaniu tego, co się teraz dzieje, trzeba by wziąć pod uwagę możliwie szeroki punkt widzenia.

Pandemia i wymuszona izolacja spowodowały, że zwróciliśmy się, jeszcze chętniej niż dotychczas, ku nowym technologiom. Mówi się, że procesy związane z cyfryzacją przyspieszą.

– Na nieustający postęp w tym zakresie jesteśmy w pewnym sensie skazani. Trzecia dekada XXI w. rozpoczęła się od pandemii i lockdownu, co zapewne jeszcze bardziej przyspieszy i tak dość szybki postęp w sferze nowych technik i technologii. Optymiści nie od dzisiaj uważają, że nowe techniki i technologie są głównie szansą, nie muszą prowadzić automatycznie do spadku zapotrzebowania na pracowników.

(…)

Cały artykuł – tylko w Głosie (nr 37-38, e-wydanie)





Pozostałe artykuły w numerze 37-38/2020: