Potrzebujesz papieru lub pomocy do prowadzenia lekcji? Kup je sobie sam


W jednej ze szkół skontrolowanych przez NIK podstawowy sprzęt biurowy, podręczniki i pomoce dydaktyczne nauczyciele musieli kupować sobie sami. Kiedy chcieli przeprowadzić sprawdzian, kupowali papier do ksero

Raport Najwyższej Izby Kontroli dotyczący organizacji pracy nauczycieli w szkołach publicznych wywołał prawdziwą burzę*. Niektóre wnioski z raportu przedstawiliśmy w poprzednim numerze Głosu (patrz: „Chcesz uczyć? Płacisz”, GN nr 36 z 8 września br.). Pisaliśmy m.in. o tym, że 3/4 nauczycieli uczestniczących w badaniu pracuje w wymiarze godzin przekraczającym pensum, że w przydzielaniu ponadwymiarówek wykryto znaczne nieprawidłowości, że część szkół nie płaci nauczycielom za prowadzenie kół zainteresowań czy za zajęcia psychologiczno-pedagogiczne. Ale to nie wszystko – z raportu NIK wyłania się smutny obraz warunków pracy nauczycieli.

Kontrolerzy potwierdzili to, o czym nauczyciele mówią od lat – że działalność szkół w dużej mierze jest finansowana przez ich pracowników. NIK podczas kontroli stwierdziła przypadki m.in. braku dostępu nauczycieli do materiałów biurowych, podręczników oraz pomocy dydaktycznych. „Nauczyciele dokonywali zakupów na własny koszt lub korzystali z pakietów przekazanych przez wydawnictwa” – czytamy w raporcie.

Autorzy raportu pokazali to na przykładzie jednej ze szkół w Kraśniku, gdzie nauczyciele nie mogli nieodpłatnie i swobodnie korzystać z papieru do drukowania lub kserowania materiałów niezbędnych do przeprowadzenia lekcji i sprawdzianów.

(…)



Piotr Skura

 

Cały tekst – tylko w Głosie (nr 37, także w formie e-wydania)



Pozostałe artykuły w numerze 37/2021: