Felieton: Uwaga, przepaść


Gdy dzieci wydają się dziwne, znaczy to, że zwiększyła się przepaść między tobą a nimi. Zrobiłeś się starszy. A gdy w uczniach widzisz same wady, tetryczejesz. Dzieci są zawsze takie same, ty natomiast robisz się inny.

Kiedy po wakacjach wszedłem na lekcję do ulubionej klasy, miałem wrażenie, że trafiłem na wyjątkowo okropne nastolatki. Ale się zmienili! Czy to naprawdę ta sama grupa, z którą tak dobrze mi się pracowało przed pandemią? Trzy osoby zaczęły wstawać na mój widok, ale gdy okazało się, że reszta leży rozwalona na ławkach i ani drgnie, usiadły z powrotem i przyjęły podobną pozycję. Na moje „dzień dobry” klasa spojrzała na mnie, jakbym urwał się z choinki. Koszmar.

Gdybym nie miał przygotowania pedagogicznego, pomyślałbym, że trafiłem na bandę rozwydrzonych małolatów. Powinni przecież wstać i głośno odpowiedzieć na pozdrowienie. Dzięki temu łatwiej by im było opanować treści programowe i potem zdać egzamin. Wszystko bowiem zaczyna się od grzeczności. Trzeba ich szybko wychować, inaczej cała nauka nie ma sensu. Proszę wstać!

(…)



Dariusz Chętkowski

 

Więcej – GN nr 37 (e-wydanie)



Pozostałe artykuły w numerze 37/2021: