Z całą pewnością związki staną przed wyzwaniem związanym z obroną praw pracowniczych


Z dr. hab. Rafałem Chwedorukiem, profesorem UW, politologiem z Uniwersytetu Warszawskiego, rozmawia Jarosław Karpiński

Podczas niedawnego webinarium „Pandemia. Nowa rzeczywistość?”* organizowanego przez Radę Szkolnictwa Wyższego i Nauki ZNP była mowa m.in. o roli związków zawodowych w społeczeństwie obywatelskim, szczególnie w czasie pandemii. Jak Pan widzi obecną sytuację związków?

– Oczywiście, żadnemu związkowi pandemia nie sprzyja, albowiem dehumanizuje stosunki społeczne. Mówiąc w skrócie, oddala ludzi od siebie. W jakimś horyzoncie czasowym można się spodziewać raczej negatywnego wpływu pandemii na rynek pracy. To będzie dotyczyć zapewne także szkolnictwa. Nie mam cienia wątpliwości, że wiele środowisk biznesowych i grup lobbystycznych pod hasłem niby-modernizacji będzie sprzyjać rozwijaniu form nauczania na odległość, także po pandemii. Być może będzie się to odbywać pod hasłem oszczędności. A ofiarą tego padną w naszym przypadku względnie stabilne warunki zatrudnienia, z jakich może się cieszyć znaczący odsetek polskich nauczycieli. Sądzę więc, że chociażby tylko z tego względu pandemia niesie wiele zagrożeń zarówno dla związków zawodowych jako formy samoorganizacji pracowniczej, jak i dla dialogu społecznego.



(…)

 

Cała rozmowa – tylko w Głosie Nauczycielskim nr 16-17 (e-wydanie)



Pozostałe artykuły w numerze 16-17/2021: