Najpierw euforia, potem jak zwykle


Muszę przyznać, że od początku zdalnego nauczania podchodziłem do niego bardzo sceptycznie.

Zarówno sposób jego wprowadzenia, jak i brak przygotowania do takiego systemu sprawiał, że raczej postrzegałem go w ramach z góry skazanego na niepowodzenie eksperymentu na żywym organizmie.

Tymczasem bardzo wielu moich kolegów polonistów, o których doświadczeniach czytałem na różnych nauczycielskich grupach, wręcz wpadali w euforię.

(…)



Dariusz Żółtowski, nauczyciel języka polskiego

Więcej na ten temat – GN nr 31-32 (e-wydanie)



Pozostałe artykuły w numerze 31-32/2020: