Czy można wykształcić w czasach pandemii dobrego geodetę, kucharza czy mechanika?


Jakich fachowców wykształcimy? – głowi się dyrektorka jednego z toruńskich techników. – Co oni będą umieli po tylu miesiącach zdalnej nauki? Podobne pytania zadaje sobie dziś wielu nauczycieli szkół zawodowych

Jeszcze w grudniu ubiegłego roku rząd zdecydował, że egzaminy w technikach i szkołach branżowych odbędą się w normalnych, ustalonych latem terminach. Na tę okoliczność władze zdjęły obostrzenia dotyczące zgromadzeń oraz zakrywania ust i nosa. Zniesiono ograniczenia w samodzielnym przemieszczaniu się i, w razie takiej konieczności, dano egzaminatorom i zdającym możliwość zatrzymania się na noc w hotelach bądź internatach. Placówki przeprowadzające egzaminy zostały zobligowane do zachowania najwyższych rygorów sanitarnych. Testowanie młodych ludzi rozpoczęło się 11 stycznia 2021 r.

– Przygotowanie budynku na egzaminy w reżimie sanitarnym to nie był dla nas problem. Wszystkie te procedury ćwiczyliśmy przecież już wcześniej, a nasze rozwiązania okazały się skuteczne – mówi Marzanna Podpora, dyrektorka Zespołu Szkół Samochodowych w Toruniu. – O wiele bardziej dojmująca jest obawa o to, jak uczniowie poradzą sobie z egzaminami. Mimo że wszyscy stawaliśmy na głowie, by przygotować ich jak najlepiej, może być różnie. A przecież od wyników tych egzaminów zależy zawodowa przyszłość tej młodzieży – kontynuuje dyrektorka.



(…)

 

Justyna Wojciechowska-Narloch

 

Więcej – GN nr 3-4 (e-wydanie)



Pozostałe artykuły w numerze 3-4/2021: