Ważna jest świadomość swoich potrzeb, podejmowanie działań budujących równowagę w życiu


Z Tomaszem Majewskim*, psychologiem i terapeutą, rozmawia Jarosław Karpiński

Nauczyciele z dnia na dzień musieli się odnaleźć w warunkach zdalnej edukacji. Następnie podzielono ich na tych, którzy mogą wrócić do pracy stacjonarnej, i tych, którzy mają nadal nauczać online. Ostatnio okazało się, że niemal z dnia na dzień do szkół mają wrócić nauczyciele klas I-III, choć grozi nam „trzecia fala” pandemii i wiele państw zamyka szkoły. Ta nieprzewidywalność, często brak logiki w decyzjach rządu oraz obawy nauczycieli o bezpieczeństwo w miejscu pracy muszą być bardzo stresujące.

– Zacznijmy od krótkiego wyjaśnienia, czym w ogóle jest stres. Otóż zjawisko stresu polega na naszej reakcji, głównie psychicznej, na jakiś bodziec zewnętrzny. Inaczej mówiąc to sposób, w jaki będziemy myśleć o jakimś wydarzeniu, jaki będzie nasz stosunek i nasze nastawienie do niego. W zawodzie nauczyciela powody stresu mogą być bardzo różne. Możemy mówić czynnikach stresu, które są w pandemii wspólne w pewien sposób dla wszystkich, jednocześnie każdy nauczyciel doświadcza też stresu w sposób bardzo indywidualny. Każdy inaczej może reagować na wyzwania zawodowe.

Proszę wyjaśnić, jak to wygląda w praktyce.

– W sensie ogólnym pandemia wymusiła w życiu nauczycieli zmiany w codziennym zawodowym funkcjonowaniu, na które nie byli przygotowani. Nauczycieli nikt nie przygotowywał do zdalnej edukacji, musieli nauczyć się obsługiwać nowe programy, pracować na platformach, z którymi nie mieli często wcześniej styczności. Zacznijmy od kwestii tak podstawowych, jak np. sprzęt do pracy zdalnej. Jeśli nauczyciel miał w domu sprzęt słabej jakości, stary komputer, to utrudniało mu to prowadzenie lekcji i wywoływało dodatkowy stres. Od kwietnia ubiegłego roku jestem w stałym kontakcie z nauczycielami, prowadzę szkolenia dotyczące radzenia sobie ze stresem, odpornością psychiczną podczas pandemii – podczas spotkań często słyszę, że zmiana warunków pracy bez przygotowania jest dla nauczycieli istotnym stresorem. Często słyszę też, że nie otrzymują wsparcia, ich zdanie nie jest brane pod uwagę, nie ma zrozumienia dla potrzeb i specyfiki ich zawodu, że nie uzgadnia się z nimi rozwiązań, które są wdrażane – inaczej mówiąc, ze strony rządzących nie ma woli dialogu z nimi, dzięki któremu po partnersku, wspólnie wypracowywałoby się rozwiązania dotyczące pracy nauczyciela. Zamiast tego nauczyciele mają się dostosować do narzucanych im pomysłów. To wszystko odbywa się bez realnego wsparcia. Niekonsultowanie ze środowiskiem wprowadzanych modyfikacji w sposobie nauczania jest dodatkowym czynnikiem wywołującym stres. Nauczyciele zwracają też często uwagę na wygórowane oczekiwania wobec ich grupy zawodowej. Np. obciąża się ich za to, że nie są w stanie wystarczająco zaangażować się w prace z poszczególnymi uczniami, w sytuacji kiedy klasy są zbyt liczne. Kiedy nauczyciel chce robić coś dobrze, profesjonalnie, wierzy w swoją pracę, a warunki, w jakich pracuje, mu to uniemożliwiają – może to wpływać na mniejsze poczucie sensu tego, co robi.

Co jeszcze stresuje nauczycieli?

– Kolejny stresor to nadmiar programu do realizacji. Nauczyciele bardzo chcą, by to, co przekazują, było podane w ciekawej formie i dobrze rozumiane, ale nadmiar programu utrudnia im często skuteczne przekazywanie wiedzy. Bardzo ważnym czynnikiem wywołującym stres w tej grupie zawodowej jest też brak docenienia. Wszyscy mają wobec nauczycieli duże wymagania, oczekiwania, czasami pojawia się krytyka, ale nie jest to równoważone docenieniem czy chwaleniem ich pracy, podkreślaniem, jak ważną rolę społeczną spełniają – w formie podziękowań czy odpowiednich gratyfikacji finansowych. Bo przecież nauczyciele znajdują się w gronie najważniejszych osób w życiu dzieci.

Wyjaśnił Pan, skąd się bierze stres nauczycieli. On się często odkłada, masa krytyczna zostaje przekroczona. Jakie to niesie za sobą skutki?

– Należy przede wszystkim wymienić wypalenie zawodowe, czyli stan, w którym nauczyciel przestaje mieć jakąkolwiek satysfakcję z tego, co robi. Praca staje się dla niego obciążeniem. Skutkiem może być dojmujące poczucie frustracji, że efekty tego, co robię, nie są takie, jakich bym oczekiwał. Pojawia się stałe przeciążenie psychiczne czy psychosomatyczne, zmęczenie, bóle głowy, zniechęcenie. Ale także mniejsze zaangażowanie w pracę większa nadpobudliwość, rozdrażnienie.

Na czym więc powinna polegać profilaktyka? Czy można nauczyć się walczyć ze stresem? Gdzie leży granica między „zwykłym” stresem a tym chronicznym, który może być dla nas niebezpieczny?

– Podstawowym efektem stresu jest zakłócenie dotychczasowej równowagi psychicznej. Każdy człowiek doświadcza takich zakłóceń czy kryzysów. Jeśli się zestresuję, a moja równowaga psychiczna zostanie zaburzona, ale potrafię odzyskać harmonię po godzinie, dwóch czy po dniu, to można powiedzieć, że ten mój stres jest w normie. Jeśli natomiast moja równowaga psychiczna zaczyna być chronicznie zaburzona, gdy stres towarzyszy mi coraz częściej albo towarzyszy mi na co dzień i źle się czuję przez dni, tygodnie czy miesiące, to mamy do czynienia z poważnym sygnałem. Wtedy warto zgłosić się po pomoc.

Ma Pan na myśli specjalistów, poradnie?

– Przez ostatnie miesiące pracy w pandemii miałem tzw. superwizyjne spotkania z nauczycielami. Zastanawialiśmy się nie tyle nad metodami pracy z uczniami, ile nad tym, jak sobie radzić ze sobą, jak dbać o właściwą równowagę psychiczną, jak radzić sobie z własnymi emocjami. I z rozmów z nauczycielami wiem, że tego im najbardziej brakuje. Więc w sytuacji kryzysowej warto z kimś porozmawiać. To może być psycholog, superwizor czy coach. Ale pomóc może także spotkanie we własnym kilkuosobowym gronie nauczycielskim. Chodzi o to, by np. przez godzinę wymienić się doświadczeniami, porozmawiać o tym, jak się czujemy, co nas obciąża, co nam pomaga, żeby nie dusić tego w sobie.

Każdy z nas inaczej reaguje na stres, mamy swoje słabe i mocne strony. Czym jest odporność psychiczna, czemu jest tak ważna w radzeniu sobie ze stresem? Jak radzić sobie ze stresem w oparciu o swoje mocne strony?

– Odporność psychiczna to jest nasza zdolność, umiejętność radzenia sobie z różnymi kryzysami, niepowodzeniami, wreszcie ze stresem. Każdy z nas ma w jakimś stopniu taką odporność ukształtowaną. Jednak może ona być poddawana różnym wpływom. Np. gdy przejmuję się, bo zachorowało mi dziecko, to automatycznie moja odporność na stres w pracy może być mniejsza, ponieważ przejmuję się chorym dzieckiem. Niektórzy z nas reagują choćby na zmiany w pogodzie. Są mniej lub bardziej rozdrażnieni w pracy. Nasz stres w pracy może potęgować sprzeczka z żoną, mężem, partnerką czy partnerem. Dla utrzymania naszej odporności w ryzach ważna jest umiejętność rozpoznawania emocji, radzenia sobie z nimi. Chodzi o to, by nauczyciel, ale dotyczy to oczywiście nie tylko nauczycieli, miał większą kontrolę w samodzielnym decydowaniu o tym, jak się czuje. By nie był w tym aż tak bardzo uzależniony od otoczenia, które na niego oddziałuje. Wyrazem odporności psychicznej, którą warto rozwijać, jest umiejętność zachowania dystansu do tego, czego doświadczamy. Kolejnym mechanizmem obronnym jest pewność siebie, wiara w siebie i szacunek do siebie. Gdy do nauczyciela przychodzi niezadowolony rodzic, to im bardziej nauczyciel jest pewny siebie, tym zachowanie rodzica w mniejszym stopniu będzie go dotykało. Im bardziej nauczyciel potrafi sobie radzić z własnymi emocjami, tym mniej będzie obciążony podczas takiego kontaktu. Na odporność psychiczną składa się więc kilka elementów: zachowanie dystansu, radzenie sobie z emocjami, pewność siebie. Jednym z bardzo ważnych elementów, które budują odporność psychiczną, jest też świadomość swoich potrzeb i umiejętność zaspokajania ich w optymalnym dla siebie stopniu.

O tym będzie Pan m.in. mówił podczas webinarium 27 stycznia br.

– Tak. Wiele z tych tematów jest wciąż mało oswojonych; w Polsce nie ma tradycji, by od dziecka uczyć „kontaktu” ze swoim potencjałem, ze swoimi mocnymi stronami, potrzebami i uczuciami. Np. im więcej nauczyciel ma świadomości tego, jaki jest jego potencjał, mocne strony, zasoby, tym skuteczniej może wykorzystywać te zasoby w sytuacjach kryzysowych, opierać się na nich w walce ze stresem. Jeśli nauczyciel wie, że jest odważny albo że jest elastyczny, kreatywny, empatyczny i potrafi z tych zasobów korzystać, to może mu to bardzo pomóc w sytuacjach kryzysowych. Może go to ochronić przed stresem i obciążeniem psychicznym.

Jak nauczyciel może zbudować taką odporność na wystarczająco wysokim poziomie?

– Bardzo ważna jest umiejętność zadbania o samego siebie. Z psychologicznego i praktycznego punktu widzenia podstawowym „narzędziem” w pracy nauczyciela jest on sam. On sam dlatego, że pracuje swoją „głową”, wykorzystuje swoją wiedzę, emocje. Im bardziej nauczyciel potrafi zadbać o samego siebie, im bardziej potrafi w trakcie pandemii zadbać o równowagę w swoim życiu, równowagę między pracą a życiem osobistym, równowagę między rolami w których występuje (nauczyciela, partnera, rodzica), tym większa jest jego odporność psychiczna. Ważne są jego potrzeby życiowe i zawodowe oraz to, jak o nie dba. Jeśli nauczyciel będzie potrafił dbać o swoje potrzeby, zaspokajać je, tym bardziej będzie potrafił radzić sobie ze stresem.

Jest jakaś uniwersalna rada, której udziela Pan nauczycielom?

– Ważna jest świadomość swoich potrzeb, podejmowanie działań budujących równowagę we własnym życiu, uporządkowanie satysfakcji związanych z rolami, w których występujemy, bo frustracja w jednej roli rzutuje często na inne role.

Dziękuję za rozmowę.

Fot. Archiwum prywatne

*Tomasz Majewski – psycholog, certyfikowany terapeuta i trener Terapii  Skoncentrowanej na Rozwiązaniach (TSR), pracujący rownież w oparciu o model Nonviolent Communication (NVC). Od wielu lat wdraża programy szkoleniowe i rozwojowe dla nauczycieli szkół z  całej Polski. Trener ośrodka szkoleniowo-terapeutycznego INTEGRI TSR.

***

ZAPROSZENIE. Webinarium: „Empatia dla siebie – czyli o radzeniu sobie ze stresem okiem psychologa”

Wygrać ze stresem

Webinarium odbędzie się 27 stycznia w godzinach 16-18. Jest skierowane do nauczycieli, którzy chcą nabyć i rozwijać umiejętności radzenia sobie ze stresem oraz obciążeniami związanymi z pracą podczas pandemii (i nie tylko).

Podczas webinarium porozmawiamy o tym, jak radzić sobie ze stresem w oparciu o własną odporność psychiczną – temat ten zostanie jednak ujęty w szerszym kontekście – omówione zostaną różne elementy związane z dbaniem o siebie i swój dobrostan psychologiczny. Będzie się można dowiedzieć się m.in., czym jest odporność psychiczna, czemu jest tak ważna w radzeniu sobie ze stresem, oraz jak ją rozwijać i wzmacniać; co to jest empatia dla siebie – jak dbać o siebie na co dzień; jak radzić sobie ze stresem w oparciu o swoje mocne strony; poznać elementy modelu NVC (Komunikacja Oparta na Empatii) w radzeniu sobie ze stresem.

Webinarium poprowadzi Tomasz Majewski. Będzie ono transmitowane na profilu facebookowym Głosu Nauczycielskiego (www.facebook.com/GlosNauczycielski) – nie jest wymagana wcześniejsza rejestracja.

Wydarzenie jest elementem cyklu „Uczę innych – dbam o siebie”, prowadzonego wspólnie z Fundacją Orange, w ramach projektu „Lekcja:Enter”. Więcej informacji oraz teksty, które do tej pory ukazały się a Głosie na temat stresu i radzenia sobie z nim: https://glos.pl/ucze-innych-dbam-o-siebie

NR 3-4/20-27 stycznia 2021





Pozostałe artykuły w numerze 3-4/2021: