Nauczyciel po kwarantannie: to było trudne doświadczenie


Z Wojciechem Wasylko, nauczycielem języka angielskiego w Szkole Podstawowej nr 35 w Rybniku, rozmawia Katarzyna Piotrowiak

Ma Pan kontakt online ze wszystkimi swoimi uczniami?

– Tak. Ze zdecydowaną większością ten kontakt jest regularny. Uczę dzieci z klas V-VI.

Jak to się udało Panu zorganizować?

– W czasie kwarantanny, którą odbywałem, miałem dużo czasu, żeby to sobie przemyśleć i postanowiłem, że nie będę wysyłać materiałów na skrzynki mailowe czy dziennik elektroniczny. Po prostu uczę online za pomocą narzędzi do prowadzenia wideokonferencji.

Dzieci same sobie radzą z tymi programami, aplikacjami, łączami itp.?

– I to jest bardzo ciekawa kwestia. Wrzuciłem małe dzieci na dość głęboką wodę, ale kłopoty z konfiguracją sprzętu pojawiły się w zasadzie tylko na początku. Po pierwszej lekcji wysłałem maila do wszystkich rodziców z prośbą o zgłaszanie problemów technicznych. Dostałem tylko kilka sygnałów, że coś nie działa. Problemy rozwiązałem w trakcie indywidualnych konsultacji technicznych online. Używam narzędzia Zoom. Moi uczniowie na szczęście mają sprzęt w domach. Zawsze jakiś smartfon się znajdzie.



(…)

 

Cała rozmowa tylko w Głosie (nr 16-17, e-wydanie)



Pozostałe artykuły w numerze 16-17/2020: