Pełnym Głosem. Wszyscy pytają: co dalej?


Kiedy nowa wicepremier Jadwiga Emilewicz powiedziała, że w tym roku nie wrócimy już do szkół, rozpętała się w redakcji dyskusja, jakie to proroctwo kryje się w jej słowach. Ujawniły się, jak to zwykle bywa, dwie frakcje. Optymiści żywili nadzieję, że koniec roku szkolnego przyniesie kres naszym obecnym udrękom. Tonowali ich pesymiści mówiący, że czas nauki zdalnej potrwa do końca roku, ale kalendarzowego. Wtedy ktoś przypomniał słowa ministra Szumowskiego, że walka z epidemią może potrwać dwa lata, chyba że wcześniej pojawi się szczepionka.

Wysłaliśmy więc to wydanie Głosu do druku, będąc w nastrojach raczej minorowych. „Enter!”. Pliki z artykułami popłynęły łączem do drukarni, a my pozostaliśmy z pytaniem: co dalej?

Pytanie to zadają sobie chyba wszyscy tu, na dole. Nauczyciele, dyrektorzy, rodzice uczniów i sami uczniowie. I generalnie – całe społeczeństwo. Prócz ogólnego „co dalej?” z naszym życiem, pracą, przyszłością, pytamy: co dalej z oświatą, ze szkołami, z uczniami, z nauczycielami, z egzaminami, z naborem na przyszły rok szkolny?



(…)

 

Jakub Rzekanowski

 

Cały komentarz – GN nr 16-17 (e-wydanie)



Pozostałe artykuły w numerze 16-17/2020: