Będziemy zalecać nauczycielom, żeby prowadzili lekcje w przyłbicach


Z Arkadiuszem Chęcińskim, prezydentem Sosnowca, rozmawia Katarzyna Piotrowiak

Czy wytyczna, że opinia sanepidu ma być kluczowa dla samorządu i dyrektora szkoły w przejściu na system mieszany lub zdalny w sytuacji pojawienia się ogniska SARS-CoV-2 w szkole, jest samorządowi na rękę?

– Nie można zostawiać dyrektora szkoły samego w czasie pandemii z takim problemem, a potem jeszcze scedować na niego podejmowanie decyzji o częściowym lub całkowitym zamknięciu szkoły. Nikt z nas nie jest specjalistą w zakresie epidemiologii. W tej sytuacji scedowanie decyzji na inspektora lokalnych służb sanitarnych wydaje się logicznym rozwiązaniem, bo to on jako pierwszy uzyskuje dostęp do najważniejszych informacji w czasie pandemii, ma wiedzę ekspercką oraz dostęp do statystyk zakażeń na terenie danego powiatu. Oczywiście bez konsultacji z samorządem się nie obejdzie. Takie decyzje na pewno będą trudne, dlatego przed wakacjami powołaliśmy przy Urzędzie Miasta pełnomocnika ds. COVID-19, który ma reagować w sytuacjach związanych z pandemią. Można go pytać o wszystko, co ma z tym związek.

Dyrektorzy szkół mogą się do niego zwracać bezpośrednio z pytaniami?

– Chyba jeszcze specjalnie nie mieli okazji, ale na pewno od września będzie osobą, która doradzi dyrektorom szkół, jakie środki zastosować, gdy w budynku pojawi się „pozytywny” uczeń lub pracownik szkoły. Nie muszę chyba mówić, że to dyrektor szkoły wie najlepiej, jaka jest sytuacja na terenie jego placówki, ale nie można go zostawiać samego w sytuacji epidemicznej.



(…)

 

Cała rozmowa – GN nr 33-34 (e-wydanie)



Pozostałe artykuły w numerze 33-34/2020: