Felieton. Wyskakiwać ze scenariuszy




Już jakiś czas temu Ministerstwo Edukacji Narodowej wraz z Ośrodkiem Rozwoju Edukacji ogłosiło powstanie bazy „dobrych praktyk z zakresu działalności szkół i placówek systemu oświaty oraz innych podmiotów w kształceniu na odległość, a także pracy zdalnej”, którą mieliby współtworzyć nauczyciele. Stanowiłoby to rodzaj repozytorium, z którego można by korzystać w czasie pracy zdalnej. Jednocześnie w mniemaniu organizacji rządowych załatwiałoby za nie sprawę systemowego podejścia do kształcenia na odległość.

Ministerstwo zaprosiło więc nauczycieli, żeby dzielili się ze swoimi kolegami tym, co mają najlepszego. Znów możemy pokazać, jak świetne mamy pomysły. Możemy pokazać, że jesteśmy innowacyjni, twórczy, że pracujemy nowocześnie. Świetnie! Cudownie! Zanim jednak rzucimy się do współtworzenia tej szlachetnej inicjatywy, trzeba wiedzieć, że jest jeden problem. Jaki? Ano ministerstwo ubogie, a czasy ciężkie, więc za scenariusz niech nie oczekują Państwo zapłaty. Na dobrą sprawę nawet na uścisk dłoni nie ma co liczyć, bo, wiadomo, koronawirus, trzeba się dystansować.



(…)

 

Dariusz Żółtowski

Nauczyciel języka polskiego

 

Więcej – GN nr 33-34 (e-wydanie)



Pozostałe artykuły w numerze 33-34/2020: